


Cześć turyści !
Mam dla Was świeżutką, jeszcze pachnącą emocjami relację z jednego z najpiękniejszych wydarzeń w kalendarzu każdego pasjonata turystyki – Gali wręczenia nagrody Lew Opolskiej Turystyki 2025, która w tym roku odbyła się w prawdziwie bajkowej scenerii zamku w Niemodlinie.
Zamek, który oddycha historią
Już samo miejsce wydarzenia – XIII-wieczny zamek w Niemodlinie – nadało uroczystości wyjątkowego charakteru. Przechadzając się po dziedzińcu, wśród starych murów i krużganków, można było poczuć ducha minionych wieków. Wydarzenie zgromadziło samorządowców, przedstawicieli branży turystycznej oraz reprezentantów Ministerstwa Sportu i Turystyki i Polskiej Organizacji Turystycznej oraz pasjonatów – przewodników, krajoznawców, działaczy i przyjaciół PTTK z całego regionu.
Piotr Borys, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki przedstawił „Strategię Rozwoju Turystyki dla Polski do 2030 roku, z perspektywą do 2036”. Głos zabrały władze województwa, przedstawiciele urzędów marszałkowskich i Polskiej Organizacji Turystycznej oraz Urzędu Statystycznego. Ale to nie przemowy były tego wieczoru najważniejsze.
Lew Opolskiej Turystyki – więcej niż statuetka
Nagroda Lew Opolskiej Turystyki to najwyższe wyróżnienie w regionie dla osób i instytucji szczególnie zasłużonych w promocji turystyki, kultury i dziedzictwa Ziemi Opolskiej. W tym roku było wyjątkowo emocjonująco – bo wśród laureatów nie zabrakło naszych ludzi z PTTK!
Wyróżnienia otrzymało kilku naszych kolegów i koleżanek z różnych oddziałów PTTK.
Statuetkę Lwa Opolskiej Turystyki otrzymał Prezes PTTK CEE Strzelce Opolskie kolega Henryk Mielcarz.
Wyróżnieniem – Medalem Lew Opolskiej Turystyki uhonorowano kol Marcina Nowaka z PTTK Tryton Nysa oraz Jacka Ramusa, członka Zarządu Oddziału Regionalnego PTTK Śląska Opolskiego.
Po części oficjalnej przyszedł czas na rozmowy przy regionalnych specjałach – był karp niemodliński, kołocz z serem i grzane wino z dodatkiem ziół z pobliskich lasów.
Jako zapalony turysta i członek PTTK z Opolszczyzny mogę powiedzieć jedno: to był wieczór, który dodał skrzydeł całemu środowisku. Pokazał, że nasza praca – choć często niewidoczna – jest doceniana, a tradycja, którą niesiemy, ma głęboki sens.
Do zobaczenia na szlaku, przyjaciele. A Jackowi Ramusowi – jeszcze raz serdeczne gratulacje i turystyczne „do zobaczenia”!
Z turystycznym pozdrowieniem,
Patryk Frydel – Wasz kolega z PTTK – z Opolskiego, z serca i z wyboru.